Międzynarodowa Federacja Samochodowa pracuje nad natychmiastowym rozwiązaniem problemu widoczności świateł startowych, po tym jak się okazało, że kierowcy startujący z końca stawki mieli z tym problemy podczas GP Australii.
W tym roku tylne skrzydło jest szersze o 100 mm oraz wyższe o 70 mm. Jednym z kierowców, którzy po pierwszym wyścigu sezonu narzekali na widoczność świateł startowych był Robert Kubica, który startował z ostatniego rzędu. Problemy z widocznością miał również Pierre Gasly, startujący z 17 pola."Gdy zatrzymałem się na polach startowych, nie widziałem świateł" mówił Kubica. "Tylne skrzydło McLarena zasłaniało światła. Widziałem jedynie pierwszą część bloku, ale nie cały. Musiałem przesunąć się w lewo, ale miałem moment paniki."
FIA natychmiast dowiedziała się o problemach kierowców i rozpoczęła pracę, aby już podczas GP Bahrajnu nie było takich problemów.
Widoczność świateł startowych w F1 sprawia problemy nie pierwszy raz. W sezonie 2009, gdy w F1 pojawiły się bolidy o wysokich skrzydłach FIA wdrożyła dodatkowe sygnalizatory obok pól startowych, aby zapewnić kierowcom startującym z tyłu stawki dobrą ich widoczność.
W sezonie 2017, gdy skrzydła ponownie obniżono, nie były one już potrzebne i zniknęły z krajobrazu F1. W 2018 roku pojawiły się za to dodatkowe sygnalizatory umieszczone z przodu pól startowych ale na niższej wysokości, aby kierowcy z pierwszych pól startowych nie mieli problemów z widocznością ze względu na wdrożenie systemu halo.
W związku z tym iż kratownica, na której zamontowane są światła na każdym torze znajduje się na jednakowej wysokości problem widoczności świateł z pewnością mógłby powrócić również w kolejnych wyścigach.
Najbardziej prawdopodobnym rozwiązaniem jest więc przywrócenie dodatkowych świateł w połowie stawki z boku pól startowych.
22.03.2019 16:12
0
A jaki to problem rozwiązać tę prostą kwestię, montując dodatkowy zestał świateł w połowie pól startowych??? Ale nie z boku jak to bezsensownie sugeruje artykuł, a w takim sam sposób jak główne, na wysięgniku. Aż dziw, że nie stosuje się tego od dawna. Koszt jest żaden, a nawet byłby zarobek, bo dodatkowy wysięgnik, to dodatkowe miejsce na reklamy.
22.03.2019 17:47
0
Przeczytaj uważnie ten bezsensowny artykuł... Tak już było.
22.03.2019 18:56
0
wwwyoutubecom/watch?v=wfNvZwN87Hg - obraz 360"
22.03.2019 19:20
0
@2. kempa007 Przeczytaj uważnie i ze zrozumieniem moją wypowiedź, a potem odnieś ją do treści artykułu... Wyraźnie napisałem, aby nie montować sygnalizacji z boku toru, jak to sugerujesz w artykule i jak było kiedyś, tylko aby zrobić to NAD polami startowymi.
22.03.2019 22:16
0
Skoro nie widać, bo mają za wielkie tylne skrzydła,to po prostu może je unieść do góry.....
23.03.2019 02:20
0
@1 @4 to ty przeczytaj wyraźnie. Skrzydła zasłaniają światła. Więc albo dodatkowy zestaw z bocznej strony albo dodatkowe 3-4 "mosty" świateł nad linią startową. Zważywszy na to, że pierwsze światła obniżono dla czlołówki celem komfortu widoczności.
23.03.2019 06:05
0
Wyświetlanie na kierownicy i nigdy więcej żadnych problemów...
23.03.2019 08:16
0
@7 Może LED-y na systemie halo ?.
23.03.2019 11:50
0
@6. wheelman Tak, może od razu 10 wysięgników... Naucz się myśleć logicznie. Skoro wyłącznie kierowcy z tylnych rzędów mieli problem z zobaczeniem świateł, to wyraźnie sugeruje, że wystarczyłyby jedne dodatkowe światła nad polami startowymi, np w ich połowie... Światła z boku byłyby tak samo, a nawet bardziej zasłaniane przez skrzydła, bo znajdowałyby się na niższej wysokości. @8. mario 88 Takiego rozwiaząnia nie da się wprowadzić natychmiast. Konieczna byłaby modyfikacja bolidów, testy etc...
23.03.2019 20:08
0
Uważam, że dodatkowe światła z boku mają jedną poważną wadę. Kierowca koncentruje wzrok oraz skręca głowę w stronę światła i startując nie ma pełnej kontroli nad poprzedzającym bolidem na polu startowym. Jeśli poprzednikowi zgaśnie silnik na starcie, może być niezły problem albo co najmniej poważne zakłócenie startu dla tego z tyłu! Człowiek koncentrując się do tego bardzo ważnego momentu startu, podświadomie skręci głowę w stronę światła a nie będzie łypać kątem oka.
24.03.2019 01:01
0
@10 tylko w praktyce to nic nie zmienia dla kierowców. Albo musisz patrzeć w górę, albo w bok. I tak trzeba oderwać wzrok od bolidu poprzedzającego.
24.03.2019 07:35
0
@2,@6 Gdyby drugie światła były zamontowane tak, żeby kierowcy z 6. rzędu widzieli je pod takim kątem, pod jakim zawodnicy z 1. linii widzą te główne, to ci z 10. linii widzieliby je tak, jak obecne ci z 5. Czyli dobrze, jak rozumiem, bo mowa o końcu stawki, nie środku.
24.03.2019 08:26
0
A gdyby startowali z otwartymi skrzydłami?
26.03.2019 11:07
0
@9 od razu widać jak bardzo interesujesz się tym sportem. Przecież dwa rzędy świateł (drugie w połowie pól startowych) już są, chyba od dekad.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się